czwartek, 16 lutego 2017

Chomicze testy: Zolux RodySand Nature

Witam w kolejnej odsłonie chomiczych testów. Po przerwie prezentuję recenzję następnego produktu.
Słowem wstępu
Piasek ma bardzo duże znaczenie dla chomika, a przede wszystkim dla jego sierści. Dobry, chłonny piasek poprawia kondycję futra i sprawia, że staje się lekkie i puchowe (zamiast ciężkiego i tłustego). Dlatego jego wybór nie jest prosty.
Przed zakupem piasku musimy zwrócić uwagę na 3 ważne kwestie;
budulec - czyli po prostu skład; piasek nie może być pyłem, ani ze względu na swą specyficzną budowę i pochodzenie - nie może być piaskiem budowlanym znanym z piaskownic;
zapach - perfumowane piaski absolutnie nie wchodzą w grę; silny zapach lawendy lub inny mocno wpływa na niezbyt dobrze widzącego ale świetnie czującego chomika;
pylenie - ilość powstałego pyłu podczas korzystania z piasku przez chomika powinna być jak najniższa - w trosce o zdrowe oczy i układ oddechowy;
W stacjonarnym sklepie zoologicznym próżno szukać wystawionych próbek (jak np. w Maxi Zoo we Wrocławiu, gdzie wystawiono próbki żwirków dla kotów w celu pokazania chłonności - świetny pomysł!), więc tak naprawdę możemy zweryfikować jedynie zapach i skład. Jeżeli chodzi o pylenie to musimy dowiedzieć się albo z własnego doświadczenia albo korzystać z recenzji.
I właśnie po to powstała ta recenzja, jak i cała seria - byście mogli zweryfikować pewne kwestie jeszcze przed dokonaniem zakupu. :)
Dzisiaj przyjrzymy się produktowi z firmy Zolux.

Zolux: RodySand Nature


Piasek sprzedawany jest w torbach dwulitrowych z grubego plastiku. Na froncie opakowania jest znajduje się zdjęcie piasku, które przedstawia w realny sposób stan faktyczny. Piasek jest szarawy i, porównując do Beaphara, dosyć gruby.
Zanim jakiekolwiek łapki zapadły się w podłożu, sprawdziłam co producent napisał o swoim produkcie.
Piasek do kąpieli dla szynszyli, koszatniczek i myszoskoczków.
Suchy i naturalny produkt higieniczny niezbędny dla dobrego samopoczucia zwierzątka.Bez barwników i substancji zapachowych.
Ponieważ piasek jest drobno zmielony, delikatny i o silnych właściwościach absorbujących, sprawia on, że futerko zwierzątka jest miękkie i błyszczące.
Wzbogacony siarką dla lepszej higieny podszorstka.
Skład: glina, siarka spożywcza mikronizowana.
Sposób użycia: Wypełnić kuwetę, w której zwierzątko będzie mogło się obrócić, 3-4 cm warstwą piasku do kąpieli. Czyścić kuwetę i całkowicie wymieniać piasek od kąpieli raz na tydzień, zależnie od stanu jego zabrudzenia. Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu.
Dziękuję p. Jagodzie z grupy CHOMIKI - nasza pasja za zdjęcie tyłu opakowania!
Zaczynając od początku... Producent nie wymienił chomików jako potencjalnych użytkowników, co jest niestety częste i typowe. My jednak wiemy, że chomiczki potrzebują piasku :) Kolejna ważna informacja - produkt nie zawiera substancji zapachowych. Dzięki temu wiemy, że piasek spełnia podstawowe kryterium odnośnie zapachu :) Do właściwości absorbujących wrócę później, przy okazji wyników wodnego testu.
Skupmy się na składzie.
Czym jest glina i siarka spożywcza mikronizowana?
glina - skała osadowa złożona głównie z iłu z domieszką mułu, piasku, czasem żwiru; zwilżona wodą staje się plastyczna; surowiec przemysłu ceramicznego i materiałów budowlanych.
Nowy Leksykon PWN; 1998; 
To już wiemy nieco więcej. :) Bardziej skupię się na opisaniu drugiego składnika, czyli tajemniczo brzmiącej siarki. Z czym kojarzy się siarka? A no z żółtym czymś o nieprzyjemnym i ostrym zapachu. Jednak w składzie mowa jest o siarce spożywczej, inaczej mówiąc organicznej, którą odnajdziemy również w warzywach czy herbacie. To związek łatwo ulegający rozpadowi. Siarka organiczna jest zdrowa, więc na pewno nie wyrządzi krzywdy chomiczkowi. Niestety, nie odnalazłam informacji o tym, jaki wpływ ma ten związek na włosy chomiczków.

1. Wygląd

Ziarna dosyć spore. Piasek nie jest jednolitej barwy. Po wsypaniu do miseczki uniósł się pył. 

2. Zapach

Jest naturalny i niczym nieperfumowany. Jak dla mnie zapach jest dosyć intensywny i nieprzyjemny. Przypomina mi trochę woń, która unosi się często na placach budowy.  

3. Sierść po stosowaniu piasku

Piasek przetestował dzielny Fagus, który może się pochwalić obecnie najładniejszym futrem pośród moich chomików. Chomik chętnie korzystał z piasku, niestety zauważyłam że sporo drobin zostaje na jego sierści. Kondycja sierści została bez zmian. 

4. Test wody

Tak jak w przypadku piasku firmy Beaphar postanowiłam przeprowadzić test wody przy użyciu 1 mililitra czystej wody z kranu i strzykawki. Chomiki często obierają swoje piaskownice za kuwety i wtedy właściwości absorbujące są bardzo ważne o ile nie kluczowe. Jak wypadł piasek Zolux?


Wodę na piasek wylewałam powoli, po kropli. Na zbliżeniu wyraźnie widać, że struktura piasku nie jest jednolita. 


Powstały "placek" był dosyć szeroki. Po dotknięciu palcem lekko podsuszonego piasku, zauważyłam, że jest on nadal mokry a na powierzchni powstała plastyczna maź (co by się zgadzało z właściwościami gliny).


Piasek zasychał szybko, ale ostateczną suchość powierzchni otrzymałam po zbyt długim czasie oczekiwania (ok. 20 minut!). 

Poznajcie testera - Podrik's Fagus

Piasek kosztuje około 9 zł za 2 litry i uważam że jest wart swojej ceny. Dla porównania: 2 litry piasku firmy Beaphar kosztuje ok. 17,50 zł.
Jak się jednak okazało, zgodnie zresztą z moją hipotezą, sepiolit jest lepszym rozwiązaniem do chomiczych kuwet niż glina, ze względu na właściwości absorbujące. Glina po kontakcie z wodą staje się najpierw plastyczna, by dopiero później zaschnąć. Sepiolit twardnieje praktycznie momentalnie.
Produkt jest dla chomików bezpieczny i z powodzeniem może być stosowany w chomiczych kuwetach, jeżeli jesteście gotowi na częstszą zmianę piasku i nie przeszkadza Wam intensywny zapach gliny :)

3 komentarze :

  1. Hej!
    Twój wpis bardzo mi pomógł w dobraniu piasku dla mojego chomiczka. Długo zastanawiałam się nad kupnem tego piasku. Chyba się na niego zdecyduje.
    Jeszcze raz dzięki, mój chomiczek pozdrawia :'D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń